Najważniejsze to trafić w dobre ręce, do specjalistów z sercem do pacjentów.Pani Ewa po 9 dniach leczenia i badań na oddziale wewnętrznym głogowskiego szpitala, szczęśliwie wróciła do domu. Jest tak zadowolona, że swoją wdzięczność pragnie wyrazić publicznie. - Chciałabym bardzo podziękować panu ordynatorowi doktorowi Radosławowi Glińskiemu za opiekę, za skromność, dobroduszność. Przyjął mnie bardzo serdecznie, zajął się mną, gdy czułam się bardzo słaba i chora. Po prostu brak mi słów. Słowo dziękuję to za mało - mówi głogowianka. Pani Ewa opowiada, że dr Gliński zajął się nią już od momentu, gdy trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Wszystko jej wytłumaczył, uspokoił i umówił przyjęcie na oddział. Później zlecił badania, wskazał dalsze kroki.
Pani Ewa opowiada, że w głogowskim szpitalu dotąd nie była leczona. Tym uważniej przyglądała się codziennej pracy personelu oddziału wewnętrznego, trudnej opiece nad ciężko chorymi pacjentami, z których ponad połowa nie chodzi. Z rosnącym podziwem. - Dziękuje też za opiekę wszystkim paniom pielęgniarkom pracującym na oddziale wewnętrznym, bardzo dziękuję za wszystko - dodaje poruszona. Całemu personelowi medycznemu za naszym pośrednictwem przekazuje życzenia świąteczne - dużo radości i zdrowia dla całych rodzin.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz