Zamknij

Ach co to był za ślub! Pobłogosławił ich Ojciec Święty Jan Paweł II

13:12, 21.05.2020 Mateusz Komperda Aktualizacja: 13:12, 21.05.2020
Skomentuj

- Poznaliśmy się przypadkiem - opowiada głogowianin Mirosław Kmiecik (49 l.), który około 30 lat temu wyjechał do pracy do Włoch. Właśnie tam poznał przyszłą żonę. Jak opowiada od razu wiedział, że to była prawdziwa miłość. Uczucie szybko się rozwijało, więc postanowili zrobić kolejny krok. I tak, po kilku miesiącach znajomości, stanęli szczęśliwi na ślubnym kobiercu. Był to słoneczny dzień - 20 kwietnia 1994 roku, który pamiętają do dziś.

Ślub odbył się w polskim kościele w Rzymie. Nietypowo, bo w środę o godzinie 8 rano. A to dlatego, że chwilę później, w pobliżu, na Placu Świętego Piotra, odbywała się audiencja papieża Jana Pawła II. Kiedy przysięgli sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską pobiegli tam. Ona w pięknej białej sukni z welonem. On w garniturze. Był to normalny dzień pracy. Rzym zatłoczony, zabiegany. Ludzie się za nimi oglądali. Zatrzymywały się samochody i autobusy. Kierowcy naciskali na klaksony składając gratulacje. Na plac wcale nie było łatwo się dostać. - Był olbrzymi tłum... jakieś 30 tysięcy ludzi. Ale nie musieliśmy się przeciskać, bo gdy ludzie nas zobaczyli, to zrobili tunel. Przepuścili nas. Był jeden wielki aplauz. Niesamowite przeżycie - wspomina pan Mirosław.

Papież dostrzegł ich z daleka. I zaprosił blisko podestu, gdzie udzielał katechezy. A gdy ta tylko się skończyła złożył życzenia, pobłogosławił małżonków i wręczył prezenty. - Żona otrzymała poświęcony przez papieża różaniec, a ja breloczek, który noszę przy kluczach do dziś - pokazuje nam. Udało się też zrobić kilka pamiątkowych zdjęć z ojcem świętym. Później musieli pozować do nich z pielgrzymami z całego świata. - Zainteresowaniem nami było ogromne. Była nawet jakaś wycieczka z Polkowic - przypomina sobie głogowianin.

Takie chwile zostają w pamięci na zawsze. Niecały rok później wrócili do Polski - do Głogowa, gdzie w Zamku Książąt Głogowskich wzięli ślub cywilny i odprawili huczne wesele dla rodziny i najbliższych.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%