Akcja kastracja. Potrzebują pomocy przy wyłapywaniu wolno żyjących kotów na zabiegi

Polskie schroniska pękają w szwach, a bezdomnych zwierząt wciąż przybywa. Większość z nich nigdy nie znajdzie domów - umrze samotnie w schroniskowym boksie. Każdego roku w Polsce rodzą się setki tysięcy niechcianych szczeniąt i kociąt. Wiele z nich jest porzucanych, topionych lub zabijanych w inny sposób. Wiele kociąt umiera na ulicach z powodu chorób lub zagryzione przez inne zwierzęta.

- Jeśli podobnie jak my masz tego dość, dołącz do nas i pomóż to zmienić. Poszukujemy wolontariuszy do pomocy przy naszej "Akcji Kastracji". Potrzebujemy pomocy przy wyłapywaniu wolno żyjących kotów na zabiegi, w rozmowach z mieszkańcami szczególnie terenów wiejskich na temat kastracji, pomocy w transportach zwierząt do lecznic weterynaryjnych, a także pozyskiwania funduszy na opłacenie zabiegów - mówi Jagoda Kosmala, z futrzastej sfory bezdomniaków w potrzebie, która prowadzi dom tymczasowy dla zwierząt.

Osoby czujące, że mogą pomóc, zapraszamy na spotkanie organizacyjne, które odbędzie się w głogowskim MOK w sobotę 8 lutego o godzinie 11.
RED