Na zgłoszenie o człowieku zamkniętym w piwnicy pod blok zajechały wszystkie służby. - Żyje! - przekazywali sobie mieszkańcy bloku.
Jak mówili jego koledzy na zmianę zaglądający w uchylone okienko, wiedzieli że jest w piwnicy, bo zdarza mu się tam nocować, gdy pije. A skoro pije, to zainteresowali się, czy wszystko z nim dobrze. Okazało się, że ujdzie, ale mężczyzna nie może się wydostać z piwnicy, bo... zgubił sobie klucz.
Najpierw strażacy pomogli otworzyć drzwi. Uwolnionym człowiekiem zajęła się ekipa pogotowia i policja. GH
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz