Przed godziną 13:00 (8.09.) pod kamienicę zajechały na sygnale wszystkie służby ratunkowe. Pogotowie wezwało strażaków do pomocy w dostaniu się do jednego z mieszkań. Przyjechały dwie jednostki.
Jak podaje Tomasz Michalski, oficer prasowy PSP w Głogowie, według zgłoszenia w środku mógł być człowiek, który od jakiegoś czasu nie otwiera drzwi. Straż zamknęła dla ruchu jedną nitkę ulicy dla wozu z wysięgnikiem. Strażacy zajrzeli przez balkon, ale nie weszli do środka. Okazało się, że wejście tą drogą nie było konieczne. - Wszystko już dobrze - potwierdziła opiekunka mężczyzny, która wezwała pomoc. Akcję odwołano. Okazało się, że mężczyzny nie było w mieszkaniu. - Został odnaleziony w całkiem innym miejscu, nic mu nie jest - potwierdza Łukasz Szuwikowski, oficer prasowy komendanta policji w Głogowie.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz