W Koźlicach zajmują się produkcja pierników od 6 lat. Spod rąk Kamili Stępak wychodzą ciasteczka korzenne. Zachwycają formą, zdobieniem i smakiem. W tym roku gościła m.in. na jarmarkach w Gaworzycach i Głogowie.
Na jej stoisku można było znaleźć baranki, kurki, kurczaczki, jajka, ale hitem są gąski z kokardką u szyi. – Ludzie doceniają rękodzieło. Bardzo chętnie kupują takie wyroby. Zdarza się, że klienci wracają drugi raz na stoisko, bo kiedy przynoszą pierniki do domu, to od razu są zjadane i przychodzą po więcej – śmieje się pani Kamila. Pasja do cukiernictwa? To był przypadek. – Koleżanka w pracy wspomniała coś o domku z piernika i od tego się zaczęło. Zrobiłam taki, spodobało mi się – wspomina. – Później, po urodzeniu dziecka, zaczęło już w całym domu pachnieć piernikami. Jak syn miał miesiąc zaczęłam prawie codziennie piec domki z piernika, a później kolejne formy – dodaje, że jej pierniki mają nietypowe kształty. Kamila Stępak drukuje takie na drukarce 3D. – Na ten pomysł wpadł mój brat i kupił mi w prezencie taką drukarkę. Okazuje się bardzo pomocna – nie ukrywa.
Uważa, że pierniki można robić na każdą okazję. – Są bardzo trwałym produktem i można je trzymać latami – mówi cukierniczka. Ozdabia je ręcznie, bez przepychu. Co do przepisu na ciasto, to pracowała nad nim latami. – To taka słodka tajemnica – i nie chce jej zdradzić. Pierniki od pani Kamili można zamówić przez internet. Ma swój profil na Facebooku “Słodka Pieczarka”.
RED
Ale pierniki! Kamili Stępak mówi, że coraz częściej goszczą na wielkanocnych stołach1 min na czytanie
