Filip Michałowicz, wychowanek KS SPR Chrobrego Głogów, zadebiutował w kadrze Polski do lat 19 na mistrzostwach Europy odbywających się w Macedonii. W meczu z Grecją nasi wygrali 28:17 a głogowianin rzucił dwie bramki. Jutro (12.08.) biało-czerwoni zagrają z gospodarzami.
- Na parkiet wybiegłem w pierwszym składzie - opowiada nam Michałowicz, który jest zadowolony ze swojej postawy na boisku. - Na początku był duży stres. Skończył się, gdy rzuciłem pierwszą bramkę. Potem mogłem już ze spokojem realizować plan na ten mecz - dodaje.
Michałowicz mierzy sobie blisko dwa metry wzrostu, choć jeszcze w grupie chłopców był jednym z najniższych zawodników w zespole. Choć byli tacy, którzy już wtedy przewidywali, że będzie z niego chłop jak dąb. Długie nogi i stopy zwracały uwagę kibiców. - Numer buta ponad 40... w sklepach się dziwili jak to w ogóle możliwe w tym wieku - pamięta leworęczny skrzydłowy. I urósł. Centymetrów przybyło. Obecnie na swojej pozycji jest wymieniany w gronie najbardziej perspektywicznych młodych szczypiornistów w kraju. Na swoim koncie ma już wiele sportowych sukcesów w tym m.in. dwa brązowe medale mistrzostw Polski i złoty medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Teraz występuje w barwach SMS Kielce.
RED
fot. nadesłane
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz