Apel głogowskich strażaków i kominiarzy: Nieszczęść można uniknąć!

Sezon grzewczy w pełni. Temperatura palącej się sadzy w kominie to ponad 1000 stopni Celsjusza! Ostrożności i wyobraźni nigdy nie za wiele.Akurat o to bezpieczeństwo - jak mówią specjaliści - musimy i możemy zadbać sami. Szczególną uwagę należy zwrócić na zagrożenie spowodowane tlenkiem węgla. Jest on bezbarwny i bezwonny. Powstaje w wyniku procesu niepełnego spalania (niedobór tlenu). Może on uszkadzać mózg i w efekcie doprowadzić do zgonu. - Pierwszymi objawami zatrucia jest ból głowy, wymioty, trudności w koncentracji i utrata przytomności - Mirosław Durka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Głogowie.

Najprostszym i niedrogim sposobem zabezpieczenia naszych domów i mieszkań jest zakup czujek dymu i czujników tlenku węgla. - To taka można powiedzieć mała inwestycja w duże bezpieczeństwo - Durka nie ma wątpliwości, że pamiętając o elementarnych zasadach bezpieczeństwa - zapewnieniu prawidłowej wentylacji pomieszczeń i cyrkulacji powietrza, sprawdzeniu, czy kratki wentylacyjne nie są zasłonięte - możemy uniknąć nieszczęść, często wręcz tragicznych, kiedy nieostrożność kończy się śmiercią. 

Dlatego warto pamiętać o okresowych przeglądach, przy przechowywaniu materiałów palnych zachowywać bezpieczne odległości od instalacji i urządzeń nagrzewających się, a urządzenia grzewcze należy ustawiać na podłożu niepalnym i oczywiście zapewnić dopływ świeżego powietrza. Strażacy przypominają także, że właściciele i zarządcy nieruchomości mają obowiązek dbać o stan techniczny budynków, co wynika z prawa budowlanego.

O wyobraźnię apelują także kominiarze. - Instalację dymową, spalinową oraz wentylacyjną należy poddawać okresowej kontroli oraz czyszczeniu przez uprawnionego kominiarza. Profesjonalna kontrola to nie tylko formalność, lecz główna zasada bezpieczeństwa. Zapobiega zaczadzeniom, pożarom i jest jednym  z podstawowych warunków ubezpieczenia domu - zauważa Marcin Ziombski, prezes

Krajowej Izby Kominiarzy i przypomina, że regularne usuwanie zanieczyszczeń z przewodów kominowych przez wykwalifikowanego kominiarza zabezpiecza przed powstaniem pożaru sadzy w kominie. 

Kiedy jednak dojdzie do takiego pożaru należy natychmiast o tym poinformować o tym osoby znajdujące się w budynku, zadzwonić po straż pożarną i jeśli to możliwe - wygasić piec i zamknąć dopływ powietrza do komina. - Powtarzamy te apele co roku, a i tak nie wszyscy interesują się stanem urządzeń grzewczych w swoich domach i mieszkaniach. A przecież to najlepszy sposób by nie doszło do tragedii. Każdego roku na terenie naszego kraju na skutek pożarów w domach i mieszkaniach śmierć ponosi kilkaset osób, a jeszcze więcej ponosi różne obrażenia. Nie lekceważmy więc tego. Nie lekceważmy zagrożeń ponawia prośbę Mirosław Durka. DAB

fot. ZUK Miotełka