Działo się to we wtorek (11.02.) po godz. 21 na przejeździe kolejowym na ulicy Żarkowskiej. Kierowca relacjonuje, że autobus zatrzymał się, gdy rogatki zaczęły się zamykać. Pociąg przejechał, rogatki się otworzyły. Autobus ruszył, choć jak twierdzi kierowca, wciąż migało czerwone światło. - Dopiero, gdy wjechał na tory, to światło przestało się świecić. To było dość niebezpieczne i ryzykowne - mówi.
Otrzymaliśmy w tej sprawie komunikat od Komunikacji Miejskiej w Głogowie. - W opisanej sytuacji autobus zatrzymał się przed przejazdem kolejowym na czas przejazdu pociągu w większej odległości od szlabanu niż to jest wymagane linią zatrzymania. Po przejechaniu pociągu szlabany na przejeździe zostały całkowicie podniesione do góry - wynika to z przesłanego nagrania jak również z monitoringu zainstalowanego w autobusie. Autobus ruszył przy jeszcze mrugających światłach sygnalizatorów, które zgasły w momencie jego wjazdu na tory. Nadmieniamy, że przejazd ten jest jednym z miejsc w naszym mieście, na które kierowcy muszą zwracać szczególną uwagę - wyjaśniano.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz