Interwencja policji na ulicy Krochmalnej. - Ktoś przywiózł na posesję obok kilkanaście beczek z chemikaliami - interweniuje jeden z mieszkańców. Widział, jak dziś rano (7.02.) podjechał biały bus. Była też koparka, która rozładowała te beczki. - Bus przyjechał dwa razy. Otworzyli bramę. Jeden z mężczyzn powiedział, że jest urzędnikiem z miasta i nie trzeba się niczym martwić - dodaje.
Mieszkaniec wezwał policję, bo teren nie jest dobrze ogrodzony i jak twierdzi często przychodzi tam młodzież na "papierosa". - Kręcili się przy tych beczkach, a jakby one wybuchły? - zastanawia się.
Na razie niewiele wiadomo, bo policja ustala, skąd wzięły się tam beczki. Znajduje się w nich substancja "niewiadomego pochodzenia". To teren Zakładu Gospodarki Mieszkaniowego w Głogowie. Na miejscu jest przedstawiciel ZGM-u, ale mówi, że o niczym nie wiedział.
O sprawie od nas dowiedział się przed chwilą zastępca prezydenta Głogowa Wojciech Borecki. Zapowiedział interwencję.
Jak udało się nam ustalić. To prawdopodobnie te same beczki, które na Krochmalnej ujawniono kilka miesięcy temu, ale na innej posesji. Teraz ktoś przewiózł je z jednego miejsca w drugie. Na teren ZGM-u. Czy legalnie, czy nielegalnie sprawdzają to policjanci.
O beczka na Krochmalnej pisaliśmy wcześniej TUTAJ i TUTAJ
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz