Pierwsze prace ruszyły. Za łopaty chwycili prezes Edward Adamski i członek zarządu Henryk Zięba. Przygotowali miejsca, w których będą stały słupy z kamerami. Ma ich być dziesięć - przy każdej bramie, gdzie są ustawione kontenery na śmieci oraz na placu przed domem działkowca.
- Przykro to powiedzieć, ale nie mamy wyjścia i musimy wiedzieć, kto nie przestrzega regulaminu - prezes od lat edukował działkowców, niestety bezskutecznie, jeśli chodzi o segregację odpadów.
Głównie chodzi o skoszoną trawę, gałęzie czy uschnięte krzewy. Mimo tego, że każdy ma przecież obowiązek posiadania kompostownika.
Instalacja kamer to wydatek ok. 22 tys. zł. Dzięki decyzji prezydenta Rafaela Rokaszewicza działkowcy otrzymali bezpłatnie słupy, które od jakiegoś czasu zalegały na miejskim wysypisku śmieci.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz