Będzie protest w Głogowie! To po słowach Kaczyńskiego, że "dziewczyny dają w szyję"

- W Warszawie dziewczyny idą pod dom Kaczyńskiego. A my w Głogowie pójdziemy pod ratusz - zapowiadają anonimowo głogowianki. Zamierzają protestować przeciwko słowom prezesa Kaczyńskiego, że dzieci nie ma, bo "dziewczyny dają w szyję".

Po słowach prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego komentarze nie milkną. A przypomnijmy, że na spotkaniu w Ełku wypowiadał się co do niskiej dzietności w Polsce. Polityk zaznaczył, że nie jest zwolennikiem "bardzo wczesnego macierzyństwa", bo "kobieta musi dojrzeć do tego, aby być matką". Jednak powiedział o kobietach: "ale jak do 25. roku życia daje w szyję, to - trochę żartuję - ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach". 

Potem prezes tłumaczył swoje słowa, że chodziło mu o to, aby zwrócić uwagę na problem nadmiernego spożywania alkoholu w społeczeństwie. I że  jeśli utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia kobiety piją tyle samo co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. - Powiedziałem tylko o tym, że młode kobiety ścigają się z mężczyznami na spożywanie alkoholu. To jest obiektywnie szkodliwe i uczciwy polityk, jeżeli taką rzecz wie, a ja wiem z dobrego źródła, musi o tym mówić - dodał Kaczyński.

Nieoficjalnie wiadomo, że grupa kobiet z Głogowa organizuje protest, który miałby się odbyć pod ratuszem. - Będziemy protestować po słowach Kaczyńskiego o dawaniu w szyję przez kobiety - zapowiedziały. Dostały już pozwolenie na zorganizowanie zgromadzenia 28 listopada o godz. 19.  

RED

fot. Archiwum