Bez zestawu antykomarowego nie ma co wychodzić z domu. Tyyyle komarów!

Warto się zaopatrzyć w płyny, spryskiwacze, maści i żele, a przyda się jeszcze specjalna opaska na rękę czy nogę. I... nic nie pomaga, a jeśli - to na krótko. Czy miasto będzie robiło opryski?

Natura komarom sprzyja. Dużo padało, trawa wyrosła wybujała. Wszędzie zielono i pięknie, ale ta zieleń to świetne miejsce do mnożenia się komarów. Niestety, miasto zrobiło bardzo małe opryski na larwy i mamy to co mamy.

Larwy w naszym mieście były niszczone dwa razy 17 i 31 maja na terenie 18,5 hektara, a więc bardzo niewielkim. Teraz trwają opryski na dorosłe osobniki. Ruszyły 2 czerwca i mają trwać do 10 czerwca. - Jeżeli urząd miasta przedłuży, to będziemy pryskali dalej - mówi Daniel Stawecki, wiceprezes GPK Suez.

Tym razem spryskane ma zostać 115 hektarów. Niektóre miasta pryskają z samolotów, ale u nas tego nie będzie, gdyż samoloty do oprysków zamawia się już w styczniu. Mają takie obłożenie, że nie da rady sprowadzić ich do Głogowa.

Pozostaje się zabezpieczyć. Różnego rodzaju spryskiwacze czy żele dadzą radę, ale tylko na chwilę. Mimo wszystko, jak się gdzieś wychodzi z domu, szczególnie wieczorem, bez ochrony ani rusz. W sklepach mamy pełną gamę środków, lecz znikają na pniu.

RED