Zamknij

Błagamy z całego serca o pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata, jest na wagę złota

14:38, 01.11.2019 Mateusz Komperda Aktualizacja: 18:10, 01.11.2019
Skomentuj

Była połowa sierpnia, kiedy zdarzył się nieszczęśliwy wypadek w pracy. Pan Marek upadł z wysokości. Od razu trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Głogowie. - Lekarze nie dawali mu szans - wspominają najbliżsi. Minuty, ba sekundy, liczyły się w walce o jego życie. Obrażenia były rozległe. Został przewieziony do szpitala w Legnicy, gdzie odbyła się operacja - Stwierdzono złośliwy obrzęk mózgu. Był w bardzo ciężkim stanie - dodają. Ale na tym nie koniec, bo niezbędny okazał się kolejny zabieg, znów powikłania i trudności.

- To cud, że żyje - mówią. I zdradzają, że nagle jego stan poprawił się. Pan Marek jest przykuty do łóżka, otwiera oczy, wodzi wzrokiem, porusza prawą stroną ciała. Aby powrócił do możliwie jak największej samodzielności potrzebna jest kosztowna rehabilitacja. - Potrzebny jest mu jak najszybciej ośrodek rehabilitacyjny, który zapewni pielęgnację, terapię żywieniową (PEG),terapię oddechową (jest założona rurka tracheostomijna), rehabilitacje ruchową i neurologiczną - dzięki której będzie mógł stanąć na nogi. Ale koszty przekraczają nasze możliwości finansowe, ponieważ wszystkie oszczędności się już skończyły - nie ukrywają.

Rodzina znalazła taki prywatny ośrodek rehabilitacji neurologicznej. Miesięczny pobyt to wydatek rzędu 7 tys. 500 zł. - Błagamy z całego serca o pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata, jest na wagę złota - proszą. Możesz pomóc: TUTAJ.
RED
fot. nadesłane

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%