Zamknij

BONSON i Piekielny dali czadu! Pierwszy taki koncert

20:59, 07.06.2020 Mateusz Komperda Aktualizacja: 23:49, 07.06.2020
Skomentuj

- Dziwnie? To trochę mało powiedziane - mówił BONSON tuż przed niedzielnym (7.06) koncertem w Miejskim Ośrodku Kultury w Głogowie. To było pierwsze wydarzenie z udziałem publiczności w naszym mieście w czasie epidemii koronawirusa. I jak? Bilety niestety zostały w kasach. Na widowni zasiadło około 40 osób.

Wśród nich 19-latkowie Eryk Hordyk i Sebastian Kułakowski, którzy gdy tylko dowiedzieli się, że BONSON wystąpi w Głogowie, to wiedzieli, że po prostu ich tutaj nie może zabraknąć. - Dla nas to super gość. Można powiedzieć, że jesteśmy jego wielkimi fanami - mówili chłopaki. Nie bali się koronawirusa. - Wirus? Wymysł - kwitowali.

Ci, którzy zakupili bilety, musieli liczyć się z wieloma obostrzeniami. Oczywiście na twarzach trzeba było mieć maseczki. Tuż przed wejście każdemu sprawdzano temperaturę. Nie obyło się bez dezynfekcji rąk. Na widowni trzeba było zachować też bezpieczny dystans.

- To mój pierwszy koncert w takich warunkach - nie ukrywał BONSON, który w Głogowie gościł trzeci raz. - Zawsze miło tutaj wrócić. Mam nadzieję, że ta epidemia szybko minie, bo hip-hop to nie jest taka muzyka... do siedzenie w fotelach. Ludzie chcą się bawić - zauważał.

Jego utwory są znane, nie mniej Piekielnego. Nasz głogowski raper wystąpił tuż przed BONSON-em. To było pięć utworów. - Jak wstanę z tego krzesła, to musicie zwrócić mi uwagę! - żartował ze sceny, bo i artyści... musieli przebywać w wyznaczonym miejscu. Nie mogli chodzić po scenie, bawić się z ludźmi.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%