Brakuje rąk do pracy. A grabarz, ogrodnik czy dozorca potrzebny w GPK Suez Głogów od zaraz

Pilnie poszukiwany kierowca-ładowacz, grabarz, dozorca i ogrodnik-robotnik, czyli co najmniej cztery osoby. GPK Suez Głogów szuka chce zatrudnić kolejne osoby, ale chętnych brak. Na ogłoszenia o pracę niewielu odpowiada, choć warunki zatrudnienia w spółce wydają się być stabilne. A co z wynagrodzeniem? - Jest uzależnione od wielu czynników - wyjaśnia Rafał Sikora. - Od doświadczenia, ukończonej szkoły, kursów czy szkoleń - wymienia.

Lista obowiązków na wspomniane stanowiska jest dość długa. Dla przykładu grabarz będzie zajmował się przewozem zwłok, przygotowaniem ich do pochówku, a także wykopaniem grobów. Ponadto w jego zakresie będzie udział w ceremoniach pogrzebowych, wykonywanie ekshumacji i prace porządkowe na cmentarzach. A ogrodnik-robotnik pracować będzie przy utrzymaniu terenów zielonych na terenie miasta i na drogach - przy koszeniu zieleni, cięciu żywopłotów, wycince wraz z pielęgnacją drzew i krzewów, załadunku drewna. Na tym nie koniec, bo obowiązki obejmują także prace przy budowie, remontach, modernizacjach dróg i chodników asfaltowych czy betonowych. Trzeba również zamiatać ulice i chodniki. Kiedy potrzeba, to i śnieg załadować i posypać piachem chodniki - tak czytamy w ogłoszeniu.

Obecnie w GPK Suez Głogów pracuje 196 osób. - Spółka ciągle się rozwija i zapotrzebowanie na pracowników jest coraz większe - dodaje Sikora. Teraz są cztery wakaty, nikt nie wyklucza, że w przyszłości będzie ich jeszcze więcej.
RED