GKS Jastrzębie przyjechało do Głogowa po bardzo słabym początku w Fortunie 1.lidze. Rywal nie zdobył do tej pory żadnego punktu. Pomarańczowo-czarni z kolei liczyli na zwycięstwo, bo mieli do siebie sporo pretensji po ostatnim ligowym meczu - tutaj u siebie z Radomiakiem Radom, gdzie przegrali 2:1 po zaciętej walce.
Jednak GKS robił, co mógł, aby pokrzyżować naszym plany. Po pierwszej bezbramkowej połowie można było czuć mały zawód. Kibice na trybunach ściskali mocno kciuki za naszych, by w końcu trafili do siatki przyjezdnych. Lekiem na całe zło było wprowadzenie na boisko Mateusza Machaja. Lider naszej ekipy wraca po kontuzji. Ale jest bardzo cennym zawodnikiem. I było to widać. W 69. minucie udowodnił to strzelając na 1:0, co dało zwycięstwo głogowianom.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz