Zamknij

Budują dom własnymi rękoma i dzięki temu jest o nich głośno w internecie

19:40, 15.11.2021 Grażyna Hanuszewicz Aktualizacja: 21:19, 15.11.2021
Skomentuj

Pierścionek zaręczynowy już błyszczy na dłoni Eweliny Sławińskiej (23 l.), której jednak zdarza się często go ściągać. Powód? Zakochana para, własnymi rękoma, buduje wymarzony dom. Każdą wolną chwilę po pracy spędzają właśnie tam - pustak do pustaka i mury już stoją. Robią zdjęcia, filmują. Wszystko wrzucają do sieci, bo prowadzą konto na Instagramie, które ma coraz więcej obserwujących. Z tego też czerpią korzyści.

Ewelina Sławińska (23 l.) i Mikołaj Krawczyk (25 l.) są szczęśliwą parą. Mają wiele marzeń, wiele planów. Jakiś czas temu kupili działkę budowlaną pod Głogowem. To około 11,5 ara ziemi ze wszystkimi podłączonymi mediami. - Cena była atrakcyjna, bo jeszcze przed tym buumem gospodarczym związanym z epidemią - przyznaje Ewelina. Wzięli sprawy w swoje ręce. Pomocy szukali w internecie, bo ani ona, ani on nigdy nic nie mieli wspólnego z budowlanką. Ewelina jest przyszłą fizjoterapeutką, Mikołaj wiertnikiem. Wiedzę czerpią z kanałów YouTube, z forów internetowych, z branżowych portali. - Ale dla chcącego nic trudnego. Zaczęło się od fundamentów. Przyjechał geodeta, wyznaczył granice i chwyciliśmy szpadle w ręce. Nie było łatwo, bo natrafiliśmy na glinę. Najgorzej, gdy trzeba było w 30 stopniowym upale zasypywać piaskiem fundamenty. Około 170 ton piasku... przewieźliśmy taczkami - wspomina.I oszczędzają, bo za chwilę stan surowy ich domu będzie gotowy. Jeszcze przed zimą. Właśnie na plac budowy dojechała dachówka. - Jedyną rzeczą, której się nie podjęliśmy, był dach. To praca na wysokościach, więc nie chcemy ryzykować zdrowia i życia. Zamówiliśmy drewniane wiązary, a firma położy też dachówkę - zdradza. A potem? Potem znów chcą robić swoje. Szacują, że na ten moment budowa kosztowała ich około 150 tys. zł. - Już z zakupem i montażem okien - dopowiada Ewelina.

Wiosną zaczną prace w środku tego parterowego domku. - Myślę, że jeżeli byśmy zatrudnili do każdego etapu budowy fachowca, to wtedy koszty wzrosłyby o jakieś 40 procent - przewiduje. Wsparcie przy najtrudniejszych wykończeniowych pracach zadeklarowała rodzina i przyjaciele. Ale zgłosiła się do nich również pewna firma - dostarcza im na budowę bezpłatnie sprzęt. Za sprawą konta na Instagramie i rozgłosu. Ich poczynania śledzą tysiące ludzi z całej Polski. - Pokazujemy, że można wspólnymi siłami spełniać marzenia. I że w tych trudnych czasach, kiedy ceny za robociznę i materiał szaleją na rynku, jest to możliwe. Wspomniana firma użycza nam sprzęt w zamian za reklamę na Instagramie. To taka współpraca polegająca na tym, że na swoich zdjęciach lub filmach pokazujemy ten właśnie sprzęt - zdradza. Chcieliby w ten pomysł zaangażować również lokalne firmy. Znajdziecie ich profil pod nazwą "naszaparterowka_syst.gosp". Planują, że do nowego domu wprowadzą się na święta Bożego Narodzenia... za rok. Zobacz ich profil: TUTAJ.
RED

(Grażyna Hanuszewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%