Warto na urzędzie doczekać emerytury i... dalej urzędować. Za 2018 r. burmistrz Sławy Cezary Sadrakuła dostał 290 tys. zł brutto! Plus emeryturę.
Takiej kwoty w oświadczeniach majątkowych naszych włodarzy jeszcze nie było. Bo i żaden w ostatnim dziesięcioleciu nie osiągnął chyba wieku emerytalnego w godzinach pracy. Jemu ta piękna okoliczność przyniosła prawie podwojenie rocznego wynagrodzenia. W porównaniu z poprzednim rokiem zarobił o ponad 133 tys. zł brutto więcej.
Skąd taka kumulacja u burmistrza Sławy? Jeden z pracowników urzędu, też zaskoczony słysząc kwotę zarobków szefa, podejrzewa, że to dzięki odprawie emerytalnej, a mogła to być nawet sześciokrotność jego wypłaty. - Skończyła się kadencja, rozliczyłem się, to wszystko - Cezary Sadrakuła tłumaczy, że tyle wyszło, skumulowało się, a księgowością się nie zajmuje. - Na pewno za ten rok będzie o połowę mniej, wróci do normy - dodaje.
Naciskany krotności nie zdradza, mówi o częściach składowych, jak trzynastka i nagroda jubileuszowa. Ma już 46 lat pracy, a ludzie znów go wybrali. Nie zdradza, od kiedy dokładnie jest emerytem. Jak wynika z jego oświadczenia, 67 urodziny burmistrz będzie świętować 10 października. Ale emerytem jest od zeszłego roku, o czym świadczy wykazana kwota świadczenia z ZUS.
Gratulujemy emerytury, a przede wszystkim kumulacji w wynagrodzeniu, o tylko przyśnić się może nie tylko zwykłym szarakom, ale i reszcie naszych włodarzy. Głównie dlatego, że większość to ludzie młodzi.
Cezary Sadrakuła wykazał w oświadczeniu majątkowym za 2018 roku, że ma odłożoną gotówkę w kwocie 202 tys. 100 zł. Ponadto ma dom 263,5 mkw. o wartości 350 tys. zł, grunt pod budynkiem mieszkalnym 0,75 ha o wartości 1,5 tys. zł (darowizna) i dochody z zatrudnienia 290 tys. 378,54 zł. Ponadto pobrał emeryturę w 2018 roku w sumie 15 tys.658,98 zł. Ma również volkswagena tourana z 2011 roku. Kredytów nie ma.
GH
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz