Były kubki i magnesy, teraz kupisz tylko przewodnik

Prywatni przedsiębiorcy prześcigają się w pomysłach. Produkują magnesy, szklane butelki, podkładki na kubki, breloczki, a wszystko z logo Głogowa. Jest to świetny prezent lub pamiątka, ale miejskie punkty turystyczne świecą pustkami. Oprócz przewodnika, trudno dostać jakąkolwiek pamiątkę naszego miasta.

Promować można znane miejsca, znane postaci, lokalne produkty czy głośne wydarzenia i od kilku lat coraz częściej robią to samorządy. By przyciągać inwestorów, studentów czy turystów. Natomiast w Głogowie panuje zupełna cisza w tym temacie. Co dział promocji głogowskiego ratusza zrobił w tej kwestii? Niewiele i jak tłumaczy naczelnik, wszystko przez trudny rok finansowy. - Ograniczone środki finansowe nie pozwoliły na zakup tak dużych ilości, jak w latach poprzednich. Gadżety i upominki turystyczne przekazane CIT do sprzedaży skończyły się pod koniec roku - twierdzi Adam Borysiewicz. A zapotrzebowanie na tego typu rzeczy jest.

-Trudno cokolwiek znaleźć. Nie mam pomysłu. Szukałem w Centrum Informacji Turystycznej, ale nie pojadę do znajomych do Niemiec z przewodnikiem, a herbatę głogowską już raz im dałem - mówi pan Mirosław. Mieszkańcowi wskazaliśmy miejsca, gdzie może kupić pamiątki od prywatnych sprzedawców, bo to na nich trzeba liczyć, kiedy finanse publiczne nie starczają. A pieniędzy na gadżety było w tym roku dwa razy mniej.

-Na materiały turystyczne i promocyjne miasto w 2022 roku wydało prawie 40 tys. zł. W latach poprzednich była to kwota dwukrotna - mówi Adam Borysiewicz, naczelnik wydziału promocji. Wymienia również materiały promocyjne miasta. Były to zestawy herbat, kubki, album miejski, magnesy, kartki pocztowe, koszulki z logiem. Na obronę dodaje, że do tego doszła wojna na Ukrainie, co ze zmniejszonymi finansami miało wpływ na działania promocyjne. - Pomimo tego udało się zorganizować wiele wydarzeń promujących nasze miasto, m.in. Majówka, Dni Św. Mikołaja, Moto Krew, Wrak Race czy Lato i Zima w Twierdzy - wyjaśnia i dodaje: - Na początku tego roku przystąpimy do zakupu nowych materiałów promocyjnych. Na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze sprecyzowanego konkretnego asortymentu - mówi. Jednego jesteśmy pewni, przewodniki na pewno czekają na półkach.

RED