W sobotni (21.09.) wieczór na stadionie przy ul. Wita Stwosza o godz. 18 spotkają się dwie najsłabsze drużyny Fortuny 1. Ligi. Ostatnia w tabeli Odra Opole zagra z przedostatnim Chrobrym Głogów. Oba zespoły dzieli tylko punkt. Dlatego dla głogowian tak ważne jest zwycięstwo - pozwoli nieco odskoczyć od ostatniej lokaty, zbliżyć do wydostania się ze strefy spadkowej. Inny scenariusz nie wchodzi raczej dziś w grę.
W Odrze za słabe wyniki wyciągnięto konsekwencje. Z ławką trenerską pożegnał się trener Mariusz Rumak. Posada trenera Ivana Djurdjevicia też wisi na włosku? Przed mecze z Odrą dyrektor sportowy Zbigniew Prejs przekonywał, że nie. Po porażce w tym meczu też wcale nie musi zmienić zdania, bo przecież zwolnienie trenera w trakcie sezonu wiązałoby się z kosztami. Kontrakt jest ważny. Chyba, że sam trener podałby się do dymisji. - Nie szukamy winnych w kadrze trenerskiej, wspieramy ją i zespół. Mam nadzieję, że trener wytrzyma presję i dowiedzie słuszność swoich metod - ogłosił na antenie WeszłoFM dyrektor Prejs. I oby tak się stało.
MK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz