Najpierw rada miejska przyjęła uchwałę o przystąpieniu do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Starego Miasta dotyczącą zmiany przeznaczenia prywatnej działki przed ratuszem z zabudowy mieszkaniowo-usługowej na miejski plac publiczny. Uchwała weszła w życie z dniem podjęcia rozpoczynając procedurę wywłaszczenia.
Teraz jej właściciel tej działki się odwołuje. Skarży uchwałę. "Poniesione w niniejszej skardze zarzuty na naruszenie zasad sporządzenia Planu w rozumieniu art. 28 uts. 1 u.p.z.p. Zgodnie zaś z tym przepisem, istotne naruszenie zasad planu miejscowego, istotne naruszenie trybu ich sporządzenia, a także naruszenie właściwości organów w tym zakresie powodują nieważność uchwały rady gminy w całości lub części.
Przypomnijmy, że możliwość wywłaszczenia otworzyła zmiana ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami, która weszła 4 lata temu. Przed rokiem o tej porze zbliżały się wybory samorządowe, a zakończenie "zabawy z dziurą przed ratuszem" było obietnicą prezydenta z poprzedniej kampanii, więc radni odpytali go z postępów.
Rafael Rokaszewicz wyjaśnił wtedy poprzedniej radzie, że właściciele nieruchomości obiecali rozpoczęcie zabudowy. Gdy się nie wywiązali, na początku zeszłego roku zażądał od nich konkretnych deklaracji. Bez odpowiedzi. Nic nowego. Od wielu lat nie wywiązywali się z deklaracji zagospodarowania działki i ignorowali oferty miasta na jej odkupienie. Dlatego podjął czynności prawne zmierzających do wywłaszczenia działki na realizację celu publicznego, z pozytywnym stanowiskiem wojewódzkiego konserwatora zabytków.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz