- Wiosną i latem powinno ich ubywać a nie przebywać - martwi się Sławomir Majewski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Głogowie. I podaje dane - dziennie rejestruje się tam od 20 do 25 osób. Tendencja jest rosnąca.
Dyrektor nie ma wątpliwości, że to wynik epidemii koronawirusa. Głogowianie tracą pracę, zamykają firmy. - A przecież takie branże jak budowlanka, ogrodnictwo i rolnictwo powinny teraz chłonąć pracowników - przyznaje.
Tak się jednak nie dzieje. Obecnie w naszym powiecie mamy 2200 osób bezrobotnych. - Obawiam się, że ciągle będzie ich przybywać. To nie jest dobra wiadomość - dodaje Majewski. W PUP można korzystać m.in. ze staży czy pieniędzy na rozpoczęcie własnej działalności.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz