Bilans jest fatalny - w czterech meczach Chrobry Głogów nie zdobył żadnego punktu. Strzelił tylko jedną bramkę, dziewięć stracił. I zasłużenie zajmuje ostatnią 18. pozycję w Fortunie 1.lidze. Dziś o godz. 19 zagra na wyjeździe z GKS-em Tychy, który również znajduje się w strefie spadkowej, ale o dwa oczka wyżej.
Drużyna GKS-u w dwóch kolejkach sezonu przegrywała 2:1. Najpierw uległa Radomiakowi Radom, później GKS-owi Jastrzębie. Przełamała się w trzeciej serii spotkań, kiedy u siebie pokonała Odrę Opole 4:1, by następnie znów obniżyć loty i przegrać 1:0 z Sandecją Nowy Sącz.
A co z Chrobrym? Kibice mają nadzieję, że czarną serię uda się w końcu przerwać. Czas ucieka, punkty trzeba zbierać. - Chcemy, bardzo się staramy i wierzymy, że te punkty, które będą poparte dobrą grą, przyjdą. Nie jest to łatwy moment, ale osobiście bardzo wierzę w zespół i będziemy robić wszystko, aby klub wyciągnąć z takiej sytuacji - mówi Ivan Djurdjevic, trener Chrobrego.
MK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz