Czy nie można się dogadać i wyremontować drogi wspólnie?

Droga powiatowa łącząca dwa powiaty - nowosolski i głogowski - z Bielaw (gmina Siedlisko) do Grochowic (gmina Kotla) będzie remontowana? Tylko częściowo i na odcinku około 4 km, czyli tym należącego do powiatu nowosolskiego. Jego władze drogę wizytowały, dziury widziały. - To jest droga gruntowa, w kiepskim stanie. Na razie powiat będzie uzupełniał ubytki frezowiną - mówi nam radny tego powiatu Marcin Kula.

Choć powiaty ze sobą sąsiadują, z Nowej Soli do Głogowa niedaleko, oba nie wpadły do tej pory na pomysł, aby drogę wyremontować... wspólnie. Choć ruch tam - rowerowy - spory. Bo o tym samochodowym, bynajmniej na razie, można zapomnieć. - Faktycznie nie było w tej sprawie kontaktu. Wspólny projekt to możliwość pozyskania dofinansowania ze środków zewnętrznych - przyznaje racje Bartłomiej Ławrowski, członek zarządu powiatu głogowskiego.

Problem w tym, że nasz powiat nie miał w planach remontu tej drogi, bo pieniędzy w budżecie jest mało. Zwłaszcza, że ostatnio otrzymał w swoje zarządzanie drogę wojewódzką 330 z Borku, przez Pęcław aż do Leszkowic. Także w złym stanie technicznym. - To była decyzja w trybie kaskadowym - Dolnośląska Służba Dróg i Kolei otrzymała stary odcinek S3, więc nam przekazała ten, który należał do niej przez lata - mówi Ławrowski. Powiat głogowski kwestionuje decyzję. - Nie stać nas na utrzymanie kolejnych kilometrów dróg - argumentuje.

Jest jedno wyjście z całej sytuacji - w tym samym trybie, kaskadowym, powiat może teraz przekazać taką samą liczbę kilometrów swoich dróg... dla gmin. I być może wtedy ta z Bielaw do Grochowic stanie się drogą gminy Kotla.
RED
fot. nadesłane