Piłkarze Chrobrego Głogów zremisowali na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz 0:0. Nadal są w strefie gwarantującej baraże o Ekstraklasę. Wszystko wyjaśni się w ostatniej kolejce Fortuny 1 Lidze, kiedy Chrobry zagra u siebie z Zagłębiem Sosnowiec.
- Wiedzieliśmy, że tutaj każda z drużyn będzie szukała zwycięstwa, bo tym zwycięstwem na pewno bylibyśmy bardzo blisko celu jakim są baraże. Pierwsza połowa dosyć dla nas trudna organizacyjnie, Sandecja miała optyczną przewagę, stwarzała przewagę na bokach z ruchem zawodnika ze środka pola, to stwarzało nam dosyć dużo problemów, ale z tego też nie wynikało, że Sandecja miała klarowne sytuacje. Mieliśmy szansę dwa razy, Dominik Piła oraz Mateusz Bochnak mieli dogodne sytuacje, żeby bramkę strzelić. W drugiej połowie myślę, że od początku dominowaliśmy na boisku, przeciwnik przeszedł na dwóch napastników i dużo stracił, jeśli chodzi o jakość gry. Dążyliśmy do tej bramki, do tego zwycięstwa, po czerwonej kartce wiedzieliśmy, że przeciwnik będzie się cofał i szukał okazji ze stałych fragmentów gry i jakiejś kontry. Powinniśmy być bardziej wyrachowani, bardziej spokojni w tych momentach finalizacji, ale też mieliśmy dogodne sytuacje chociażby Mateusza Bochnaka, gdzie miał sytuację jeden na jeden. Nie wszystkie okazje będziemy strzelać, nie wszystko będziemy wygrywać, nadal jesteśmy w grze, ale teraz nie wszystko jest zależne od nas. Gramy do końca i mamy teraz mecz u siebie, który i tak musimy wygrać - mówił trener Ivan Djurdjevic po ostatnim meczu w Nowym Sączu.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz