Piłkarze Chrobrego Głogów przegrali z Podbeskidziem Bielsko-Biała u siebie 1:3, ale nadal są w strefie barażowej o Ekstraklasę. - Mamy cały tydzień, aby się przygotować do kolejnego meczu. Wszystko nadal jest w naszych rękach. Pewnych rzeczy się nie da przyspieszyć. Nasi zawodnicy nie są przyzwyczajeni do walki o takie cele. Wierzymy bardzo w ten zespół i w pracę, którą wykonaliśmy. Jesteśmy w walce o wyższe cele - mówił Ivan Djurdjevic.
To była emocjonująca konferencja prasowa. Odniósł się także do swojego odejścia z klubu. - Decyzja została podjęta wcześniej. Uznaliśmy, że to dobry moment, aby to powiedzieć. Nie ma dramatów - trzeba informować klub, co będzie się działo dalej. Aby nie było spekulacji. Uważam, że jestem poważnym klubem. Chcieliśmy zrobić to profesjonalnie. Co by się nie stało ten klub jest bardzo dobrze przygotowany. Wszystko jest tak jak trzeba. Najważniejsze są dwa mecze, które przed nami - widzimy, że ten zespół osiąga tzw. sufit. Zawsze można powiedzieć... co się dzieje? Nic się nie dzieje, przegraliśmy mecz. Czasami zapominamy kim jesteśmy. Mamy dużo, zrobiliśmy wszyscy dużo - cieszymy się z tego. Na pewno ten baraże zrobimy - uderzył ręką w stół trener pomarańczowo-czarnych.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz