- To taka poczekalnia dla osób z podejrzenie koronawirusa - usłyszeliśmy pod szpitalem w Głogowie, gdzie przed momentem zakończyło się rozkładanie dwóch namiotów, który mają być "zapasowym SOR-em". Dowiedzieliśmy się, że pacjenci z objawami będą w nich odizolowani, aby nie stwarzać zagrożenia dla pozostałych pacjentów oraz personelu.
Nie wiadomo jak to będzie wyglądało w praktyce. W środku mają się znaleźć dwa-trzy łóżka dla osób, które poczują się gorzej. Namioty mają być ogrzewane.
O tym, że trzeba je postawić, mówiło się już od trzech tygodni. Jednak w pierwszej kolejności służby wojewódzkie rozkładały je przy szpitalach zakaźny. Niestety w ostatnich dniach na głogowskim SOR doszło do sytuacji, że 76-latka, która tam trafiła, okazała się zakażona. Przez to 6 osób z personelu, które miały z nią kontakt, przebywają na kwarantannie.
W środę (25.03.) na SOR trafiły kolejne dwie osoby z podejrzeniem koronawirusa. Spędziły tam noc. Do tej pory nie zostały zabrane na oddziały zakaźne do Wrocławia i Bolesławca.
Dwa namioty, które rozstawiono w Głogowie, przywieziono z PSP z Wołowa i Polkowic.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz