- Stoję tutaj od pół godziny - cztery samochody wjechały do lasu, dwa wyjechały z lasu - pan Tomasz (53 l.) pokazuje, że przecież na wjeździe stoi znak zakazu wjazdu. Tak jest m.in. w Grochowicach (gm. Kotla). - To droga leśna - przypomina grzybiarzom, że tędy nie można jeździć. - Ale oni jadą daleko w hen, nawet kilka kilometrów wąskimi dróżkami - dodaje, że w tej sprawie interweniował w nadleśnictwie.
A o tym, że wjazd do lasu jest zabroniony, przypomina straż leśna. Przytacza, że taki mandat wynosi do 500 zł. Kto może wjechać do lasu? - Zakaz wstępu do lasu nie dotyczy osób wykonujących czynności służbowe lub gospodarcze, właścicieli lasów prywatnych oraz osób posiadających kartę parkingową osoby ze stwierdzonym stopnień niepełnosprawności, pod warunkiem, że jest ważna i wystawiona na osobę, która prowadzi dany pojazd lub też na pasażera - mówi Hubert Kawalec, rzecznik prasowy nadleśnictwa Głogów.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz