Zamknij

Dorian chce boksować na olimpiadzie. "To moje marzenie!"

08:56, 21.09.2022 strony
Skomentuj

Dorian Gabler ma 25-lat, boksuje od kilku miesięcy, ale wierzy, że uda mu się sięgnąć po najwyższe trofea. Glagiator Boks Głogów to pierwszy poważny klub młodego głogowianina. W ubiegłym tygodniu podpatrywaliśmy go podczas treningu - wydawał się niestrudzony w tym co robi. Dorian ma bowiem wielkie marzenia. - Chciałbym pojechać na olimpiadę - mówi nam, że dla niego boks to pasja.

Sztukami walki interesuje się od dzieciństwa. Od niedawna zaczął trenować boks. Najpierw dojeżdżał do klubu do Polkowic, ale teraz trenuje już w Głogowie. - Mamy fajnego trenera, który pokazuje mi, że może mnie do czegoś doprowadzić. A chciałbym coś osiągnąć w boksie - jest pełen nadziei. Ma 25 lat, więc to dużo czy mało, by na rozpoczęcie takiej przygody? - Sam się tego obawiałem, ale trener powiedział mi, że nie mam się czym martwić, bo przecież wielu było takich bokserów, którzy byli starsi ode mnie, gdy zaczynali, a potem zostawali mistrzami - dodaje. Dlatego ma swój plan - pięcioletni. - Chcę się dużo nauczyć, chcę się ciągle uczyć i walczyć zawodowo - zapewnia głogowianin. Droga nie jest prosta, wręcz wyboista. - Wszystko przede mną. Gdyby pojechał na olimpiadę, to dziadek byłby ze mnie dumny. To mój wierny kibic, też był bokserem, ale amatorskim. On mnie mobilizuje - zdradza.

W tym klubie trenuje kilkanaście osób - wielu z nich przychodzi rekreacyjnie. - Ludzie pracują, mają swoje rodzinne obowiązki. Trzeba ich zrozumieć. Są jednak i tacy, którzy nie chcą się tylko bawić. Też mają swoje cele - Dorian planuje wkrótce pojechać na mistrzostwa Dolnego Śląska. Chciałby też swoją postawą zachęcić młodych ludzi do uprawiania sportu. - W szczególności boksu, bo wiele jest stereotypów na ten temat. Prawda jest taka, że faktycznie to sport obarczony ryzykiem kontuzji, lecz jest wiele plusów - warto nauczyć się podstaw samoobrony, by czuć się bezpieczniej. Poza tym to dyscyplina, gdzie szybko zgubimy kilogramy - zapewnia licząc na to, że spełni swoje marzenia. Wierzy w to też trener. - Te słowa mnie budują. Sukcesy moich uczniów, to jeden z moich priorytetów. Zawodnicy mają cele i trzeba na to ciężko pracować, aby sportowe marzenia mogły się spełnić - zapowiada Kamil Mikołajczyk.
RED

(strony)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%