O sprawie pisaliśmy jako pierwsi już w piątek. Dziś policja ujawniła szczegóły tej akcji. Po pościgu policjanci uniemożliwili dalszą jazdę kierowcy i pasażerom mercedesa, który nie zatrzymał się do kontroli. W samochodzie były cztery osoby dorosłe oraz dzieci w wieku 9 i 6 miesięcy, przewożone bez zabezpieczeń. Policjanci musieli wybić szyby w pojeździe, aby uniemożliwić dalszą jazdę. Kierowca i wszyscy dorośli pasażerowie byli pod wpływem narkotyków.
Policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy, którzy pełnili 24 stycznia br. służbę w Głogowie, zauważyli na jednej z ulic samochód mercedes, który nie posiadał tablic rejestracyjnych.
Kierowca auta zareagował przyspieszeniem i ucieczką na podawane przez policjantów sygnały do zatrzymania się. W trakcie jazdy kierowca tracił panowanie nad samochodem. Przekraczał prędkość i łamał przepisy, a na jednym ze skrzyżowań tylko ucieczka pieszego z przejścia zapobiegła jego potrąceniu.
Policjanci zablokowali samochód i uniemożliwili mu dalszą jazdę. Kiedy chcieli otworzyć drzwi mercedesa, kierowca zablokował je i nie reagował na wezwanie do otwarcia. Policjanci wybili szyby w samochodzie. Kierowcą okazał się znany policjantom 21-letni mieszkaniec Głogowa. Zachowanie kierowcy i pasażerów wskazywało na to, że wszyscy znajdują się pod wpływem narkotyków. Potwierdziły to badania testerem narkotykowym.
- Wszyscy zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. 21 - letni kierowca mercedesa usłyszał dodatkowo zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem narkotyków, nie zatrzymania się do policyjnej kontroli, udzielania narkotyków innym osobom. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za liczne wykroczenia drogowe, których dopuścił się w trakcie ucieczki - poinformował oficer prasowy KPP Głogów podinsp. Bogdan Kaleta. Pisaliśmy o tym: TUTAJ.
RED
fot. KPP Głogów
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz