Samochód peugeot jechał z Głogowa. Zatrzymał się na drodze wojewódzkiej, ponieważ chciał skręcić w lewo na wiadukt, na Grodziec. Jadący za nim fiat nie wyhamował. Wjechał w jego tył. A kierująca toyotą, która jechała za fiatem, również uderzyła w jego tył i odbiła w lewo. Uderzyła w budynek.
Dwie osoby są poszkodowane. W tym dziecko. Samochody są mocno zniszczone. - Tutaj jeżdżą nie kierowcy, to piraci! - grzmią mieszkańcy Grodźca Małego, którzy byli świadkami wypadku.
Droga wojewódzka w obu kierunkach jest zablokowana.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz