- Każdego dnia ktoś tutaj wjeżdża - słyszymy od mieszkańców ulicy Rynek w Głogowie, gdzie ruch przecież jest tymczasowo wstrzymany - na czas sezonu letniego. - Gaz do dechy i jazda slalomem pomiędzy doniczkami. Kierowcy myślą, że ich nikt nie zauważy - dodają. Ludzie dzwonią na policję. Czasami zdarza się, że mundurowi zatrzymają kogoś na gorącym uczynku. - Za takie wykroczenie grozi mandat w wysokości 250 zł i 5 punktów karnych - przypomina Łukasz Szuwikowski z KPP w Głogowie.
- Realizujemy wniosek głogowskich przedsiębiorców i mieszkańców, którzy prosili o wyłączenie Rynku z ruchu aut. Nie jest możliwe, by na całym Rynku wprowadzić zakaz ruchu, ponieważ wymusiłoby to dalsze ograniczenia w przejazdach i parkowaniu na innych ulicach Starego Miasta. Wsłuchując się w argumenty mieszkańców i przedsiębiorców wprowadzamy okresowy zakaz ruchu od strony północnej, będziemy obserwować sytuację i zobaczymy czy to rozwiązanie odpowiada przedsiębiorcom, ich klientom i mieszkańcom - wyjaśniał przed wprowadzeniem tych zmian na rynku Rafael Rokaszewicz prezydent Głogowa.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz