Na drodze wojewódzkiej 319 trwa remont pomostu - w Moszowicach. Od dwóch miesięcy i wiele wskazuje na to, że szybko się nie zakończy. Termin oddania tej inwestycji mija z końcem listopada. Bynajmniej tak informuje Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu.
Przypomnijmy: należy wykonać wymianę nawierzchni jezdni włącznie z dojazdami, wymianę płyty pomostowej i kap chodnikowych, wymianę izolacji, wymianę dylatacji, wykonanie nowych pyt przejściowych, powierzchniowe naprawy belek ustroju nośnego, wymianę balustrad. Roboty należy prowadzić połówkowo z zachowaniem ruchu wahadłowego, na podstawie zatwierdzonej czasowej organizacji ruchu. Kosztować ma to wszystko w granicach 750 tys. zł.
Mieszkańcy i kierowcy apelowali do gminy o wprowadzenie sygnalizacji w tym miejscu. - Wiemy i zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji. To uciążliwe zarówno dla mieszkańców, ale i przejezdnych. To jest droga wojewódzka - nie jest to droga gminna - podkreśla wójt Łukasz Horbatowski.
I zdarzają się tam przykre incydenty. Wczoraj (30.09.), gdy jeden z kierowców był już w połowie remontowanego mostu - ruch odbywa się jednym pasem - z drugiej strony nadjechało drugie auto. - Nie zatrzymało się. Kobieta, która siedziała za kierownicą, widziała, że jedziemy. Jeszcze przyspieszyła. Z obu stron stworzył się korek. Próbowała na nas wymusić, abyśmy cofali. Nawet budowlaniec podszedł do niej i zwrócił uwagę. Trochę mniej chamstwa na drodze, szanujmy się - relacjonuje nasz Czytelnik.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz