Jest prawomocny wyrok na 49-letniego sprzedawcę kebabów, który zaatakował klienta młotkiem. W barze przy al. Wolności, rok temu, doszło do sprzeczki między sprzedawcą a klientem. Obywatel Bangladeszu dostał grzywnę.
Niedawno zapadł wyrok przed Sądem Rejonowym w Głogowie w formie nakazowej, czyli bez procesu i bez udziału stron. Początkowo złożono apelację, lecz ją wycofano i wyrok jest już prawomocny. Sprawca niecnego czynu, obywatel Bangladeszu Kabir O., został uznany winnym ataku i uderzenia dwukrotnie młotkiem klienta w tył głowy, powodując u niego dwie rany tłuczone w okolicy ciemieniowej, wymagające zaopatrzenia chirurgicznego. Na podstawie zebranych dowodów sąd uznał, że jego wina nie budzi wątpliwości i skazał go na zapłatę kary grzywny 2 tys. zł, ale pomniejszył ją o 200 zł z powodu dwudniowej odsiadki w areszcie. Musi także zapłacić na rzecz pokrzywdzonego mężczyzny nawiązkę wysokości 500 zł. Sąd wymierzył mu także koszty sądowe i opłatę, w sumie w wysokości 1 tys. 400 zł.
Przypomnijmy, że między klientem a sprzedawcą doszło do sprzeczki. Właściciel baru udostępnił nam film nagrany przez kamerę monitorującą, na którym widać, że sprzeczkę rozpoczyna klient. Coś zamówił, ale jest widocznie niezadowolony z obsługi. Jest zdenerwowany, coś krzyczy i w końcu rzuca w sprzedawcę podstawką na pieniądze. Sprzedawca broni się przed nim rolką folii aluminiowej. Klient w końcu wychodzi, ale po drodze kopie nogą w stół i mocno zamyka drzwi za sobą. Sprzedawca nie pozostaje obojętny, po chwili wybiega za nim.
Na chodniku przy al. Wolności dopada tego klienta i uderza go młotkiem w głowę, dwa razy. Pokrzywdzonym jest 44 - letni głogowianin. Rannego klienta zabrała karetka pogotowia, a wezwani na miejsce policjanci zatrzymali sprzedawcę kebabów.
Prokurator oskarżył go o to, że dwukrotnie uderzył mężczyznę kupującego kebaba młotkiem w tył głowy powodując u niego lekkie obrażenia ciała. To czyn traktowany w naszym kraju jako przestępstwo prywatnoskargowe, możliwe do ścigania z oskarżenia prywatnego. Lecz tym razem prokurator objął je ściganiem z urzędu ze względu na okoliczności i charakter czynu.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz