Żłobki i przedszkola od poniedziałku (19.04.) znów zostaną otwarte. Dzieci wrócą tam po trzech tygodniach przerwy. Kadra nauczycielska jest gotowa - można powiedzieć, że ciągle była, bo mimo wprowadzonych pod koniec marca obostrzeń, część z nich pracowała normalnie. Do przedszkoli mogły uczęszczać m.in. te dzieci, których rodzice zaangażowani są w walkę z epidemią koronawirusa.
Podobnie było w Przedszkolu Publicznym nr 3. Byliśmy tam, sprawdziliśmy. - U nas od tego czasu nic się nie zmieniło - nie ukrywa Wiesława Paszek, dyrektor tego przedszkola, przypominając, że reżim sanitarny obowiązuje od ponad roku. - Sprawdzamy dzieciom temperaturę, dezynfekujemy dłonie. Sale są regularnie wietrzone. Rodzice starszych dzieci nie są wpuszczani do szatni - wymienia jednym tchem. Chwali rodziców. - Rozumieją tę sytuację - cierpliwie czekają w kolejce pod przedszkolem na dzieci. Apelujemy, aby nie wszyscy przychodzili o tej samej porze - czyli godz. 14.15, kiedy rozpoczyna się wydawanie dzieci. Różnicujmy godziny przyjścia, wtedy zachowamy na pewno bezpieczny dystans w kolejce - zwraca uwagę.
W przedszkolu pracuje obecnie 25 osób. Są w trakcie szczepień przeciwko COVID 19. - Nauczyciele są po pierwszej dawce szczepionki, przed nami kolejna. Akcją szczepień niestety nie zostali objęci pracownicy kuchni, księgowa czy konserwator - informuje dyrektor Paszek.
Dla nich bezpieczeństwo dzieci, rodziców i pracowników jest najważniejsze. - Dbajmy o to wspólnie - prosi. Ma nadzieję, że to nie jest tylko chwilowy powrót maluchów do przedszkola.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz