Kolejna manifestacja Strajku Kobiet w Głogowie pod hasłem Dzień Praw Kobiet. 8 marca wieczorem spotkały się po raz 11, w fosie na wysokości sądu. Na manifestację w święto kobiet przyszło dużo ludzi.
- Żyjemy w oparach absurdu, który stał się dla nas realnym zagrożeniem. Władza podzieliła polskie społeczeństwo i nieustannie szczuje je przeciwko sobie - mówiła Martyna Rybka ze Strajku Kobiet wymieniając przykłady, jak nienawiść do środowisk LGBT, szczucie na sędziów, zastraszanie nauczycieli próbujących edukować dzieci, czym jest zły dotyk czy ofiary pedofilii w kościele czekające na sprawiedliwe wyroki dla sprawców i słowo "przepraszam". - Wszyscy, którzy konsekwentnie stawiają opór władzy, są przez nich niszczeni - dodała.
- I wreszcie nas, kobiety, sprowadza się do roli podręcznych, mamy rodzić bez względu na wszystko, bez względu na zagrożenie naszego życia czy chorobę dziecka - zapowiedziała wygraną w wojnie, która zaczęła się 5 lat temu i trwa. Protest miał formę happeningu z okazji święta, z goździkami, kroniką głogowskich protestów i filmem o historii walki kobiet o ich prawa. Uczestnicy składali podpisy pod projektem ustawy - Legalna aborcja bez kompromisów. O 19.30, pół godziny po rozpoczęciu spotkania, podpisy złożyło 60 osób. I nadal stała kolejka.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz