Podczas meczu z Widzewem Łódź w niedzielę Chrobrego Głogów nie poprowadzi z ławki trener Ivan Djurdjević. Nasz szkoleniowiec nie będzie obecny w Łodzi z powodu choroby.
Trener Ivan Djurdjević jest na etapie leczenia porażenia nerwu twarzowego, a przez ostatnie dni zaplanowane zajęcia prowadzili jego współpracownicy ze sztabu. Ma się coraz lepiej, ale wciąż jest poddany leczeniu farmakologicznemu i rehabilitacji. Do zespołu powinien dołączyć w przyszłym tygodniu. T
Dziś to najciekawszy z meczów całej kolejki. O godz. 12.40 w Łodzi rozpocznie się spotkanie Widzewa z Chrobrym. Obie drużyny przystępują do niego z kompletem punktów na swoim koncie.
Widzew gra u siebie, w przerwie bardzo solidnie się wzmocnił (według opinii środowiska przeprowadził najciekawsze transfery na tym poziomie), ale zdaje się, że to Chrobry miał trudniejszy początek, z którym bez zarzutu sobie poradził. Dwukrotnie zagrał na wyjeździe, w tym na terenie innego z faworytów do awansu - Arki Gdynia, a mimo tego pozostaje z maksymalną liczbą punktów. Łodzianie przekonująco pokonali na swoim obiekcie Sandecję Nowy Sącz 3:0, a przed tygodniem wygrali w Sosnowcu z Zagłębiem 2:1.
W barwach Widzewa najpewniej zobaczymy Karola Danielaka. Były zawodnik Chrobrego, do którego przechodził dwa razy, tyle samo rywalizował przeciwko swojej dawnej drużynie. W żadnym z tych spotkań, w których wystąpił po stronie Podbeskidzia Bielsko-Biała, nie zdobył bramki i oby tak pozostało, o co jednak głogowska defensywa będzie musiała się postarać. Danielak po odejściu z Podbeskidzia w RTS-ie jest podstawowym graczem i na swoim koncie ma już jedną bramkę.
Mecz Widzewa z Chrobrym budzi duże zainteresowanie. RTS jest pokaźnym klubem pod względem społeczności, dodatkowo po dobrym starcie rozbudził nadzieje na pomyślny sezon, poza tym spotykają się dwie ekipy z czołówki. Na stadionie spodziewanych jest kilkanaście tysięcy kibiców. Poprzedni mecz obejrzało z trybun 13 450 fanów. Pojedynek będzie transmitowany przez stację Polsat Sport.
opr. RED
Żródło: Chrobry Głogów
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz