Fontanna naziemna na Bulwarze Nadodrzańskim została naprawiona. Po czterech miesiącach. Przypomnijmy raz jeszcze, że została uszkodzona wiosną podczas protestu "Polaku dawaj z nami" przeciwko rządowym obostrzeniom (11.04.). Najechał na nią policyjny samochód. Fontanna po prostu się zapadła. Potem została ogrodzona płotem - dla bezpieczeństwa wypoczywających tam głogowian. I stała tak przez wiele miesięcy, bo trwał spór o to, kto powinien pokryć koszty związane z jej naprawą. Stanęło na tym, aby prace na bulwarze rozpoczęły się jak najszybciej, że radni do budżetu miasta wprowadzili 45 tys. zł na ten cel - na właśnie taką kwotę wyliczono szkodę. I założyli kasę za policję. - Koszty naprawy zostaną w pełni zwrócone przez Komendę Wojewódzką Policji we Wrocławiu - mówiła wówczas nam Marta Dytwińska-Gawrońska, rzecznik prasowa prezydenta miasta. Taką obie strony zawarły umowę. Prace się zakończyły, więc pytamy: kiedy policja zwróci miastu pieniądze?
- Prace przy fontannie zakończyły się w poniedziałek. Teraz będziemy się rozliczać z policją - zapowiada Daria Jęczmionka z biura rzecznika prezydenta. O szczegóły odesłano nas jednak do dolnośląskiej komendy. Oficer prasowy nie był w stanie odpowiedzieć nam na te pytania telefonicznie. Poprosił o mejla. Wysłaliśmy. I czekamy na odpowiedź. Oby ze strony policji nie trwało to tak długo, jak cały i złożony proces naprawy tej fontanny.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz