Zamknij

Głogowianin Jerzy Jarosz, wiceprezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej: Ostatnia wola jest święta

18:46, 31.10.2019 Łukasz Kaźmierczak Aktualizacja: 18:46, 31.10.2019
Skomentuj

Rozmawianie z bliskimi, mówienie im, jakie mamy życzenia co do swojego pogrzebu, to przesada czy zdrowy pragmatyzm?

Jak najbardziej pragmatyzm i naprawdę warto o tym rozmawiać. Unikamy w ten sposób nieporozumień, gdzie, w czym, jak? Spełnienie ostatniej woli jest w naszym kręgu kulturowym obowiązkiem. I żaden papier, spisana umowa, a nawet testament tego nie zastąpi. Jeśli ktoś prosi o kremację, uszanujmy to. Jeśli chce orkiestry, również. Ostatnia wola jest święta.

Pogrzeb skromny czy na bogato?

Skromny. Proszę mi wierzyć, że nie kopiec kwiatów jest ważny, czy nie wiadomo ile zniczy. Myślę, że ważne jest, ile osób przyjdzie nas pożegnać. W Niemczech są pogrzeby, na których jest pięć osób. U nas też pomału widać, że jest coraz mniej ludzi. I to jest smutne.

Dlaczego coraz mniej osób chodzi na pogrzeby?

Mamy wytłumaczenia, że praca, że daleko, że wystarczy się pomodlić. Nieprawda. Uczestniczenie w ostatnim pożegnaniu jest wyrazem naszego szacunku. I jeśli nawet kogoś nie znaliśmy, a zmarł ktoś bliski naszego kolegi czy przyjaciółki, nie tylko wypada, ale trzeba w tym momencie być z tą osobą. Kiedyś nie do pomyślenia było, aby nie pojechać na pogrzeb. Ludzie dostawali telegramy i tłukli się pociągami, autobusami, jechali wiele godzin. Dziś niektórym ciężko jest pójść na cmentarz, który jest kilka ulic dalej. Nie powinno tak być. Myśląc o swoim końcu, mam nadzieję, że będzie mi zapomniane to co złe, a pamiętane, co dobre.

Dziękuję za rozmowę. DAB

(Łukasz Kaźmierczak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%