Głogowianka Joanna Tworkowska wydała pierwszą części swojej książki "Zostawmy to na potem"

To powieść obyczajowa z wątkiem kryminalno-sensacyjnym z Wiktorią Okrasińską i tajemnicą spadku Sary Sielber opisana w siedmiu obszernych tomach. Pierwsza część pt. "Pora poznać wszystkie tajemnice" już podbiła serca czytelników w całej Polsce. A to dopiero początek tajemnic do odkrywania. Joanna Tworkowska jest rodowitą głogowianką. Jak opowiada, wychowała się na muzyce z lat 60-tych i radiu Wolna Europa słuchanych w domu cioci przy głogowskiej starówce, w otwartej i zżytej rodzinie. Po18 urodzinach jeździła po Polsce i Europie, ale zawsze wracała. I wraca do dziś. Jeden z jej zawodów to inżynier logistyk, a pisanie - jeden z talentów. Nie czuje się pisarką, bardziej autorką książki, bo jak mówi, pisarz to jest ktoś taki, kto stworzył coś, co przechodzi do historii. Zadebiutowała pół roku temu. Jak zdradza, pierwszy tom napisała w miesiąc, a cały siedmiotomowy cykl był gotowy w 2,5 roku. - Lubię jak wszystko się dobrze się kończy - mówi o sobie. Spotkanie autorskie z Joanną Tworkowską w środę (17.11.) od godz. 16 w bibliotece przy ul. Jedności Robotniczej.
RED