W Głogowie mamy pięć fontann, w tym podwójną u wejścia na starówkę. Wkrótce przybędą dwie na Bulwarze Nadodrzańskim. Ich utrzymanie dotąd kosztowało miasto 135 tys. zł rocznie. Sama woda to wydatek 7 tys. zł na miesiąc, a prąd ok. 2 tys. zł. Są i inne wydatki, jak wymiana części, np. pomp czy czujników, a mogą kosztować od 200 zł do kilkuset euro.
Najstarsza, a na pewno największa, jest fontanna na placu Jana z Głogowa. Mieści aż 600 m sześc. wody. Z historycznych fontann Głogowa ocalała najmniejsza, o pojemności 3 m sześc., położona przy alei Wolności. Wyróżnia się dwiema żabkami ciurkającymi wodą z pyszczków.
Wszystkie głogowskie fontanny, łącznie z przyszłymi, bledną przy najnowszej w Parku Słowiańskim. Kilka tygodni po rozruchu nadal jest oblegana, i w godzinach roboczych, i w czasie pokazów ze światłem i muzyką. To druga co do wielkości fontanna, mieści 445 m sześc. wody. Jej roczne utrzymanie, jak podaje rzeczniczka prezydenta Głogowa Marta Dytwińska-Gawrońska, będzie kosztowało ok. 50 tys. zł brutto.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz