Zamknij

Gra w obronie do poprawy. Chrobry przegrał z Górnikiem

15:20, 07.08.2021 Mateusz Komperda
Skomentuj

Przed tym sezonem drużyna KS SPR Chrobrego Głogów została przebudowana - doszło do rewolucji kadrowej. Pożegnano klubowe legendy, sięgnięto po młodych i perspektywicznych graczy. Nic dziwnego, że nowy zespół potrzebuje czasu, aby zatrybić. Za nimi ledwie kilka tygodni treningów i pierwsze gry kontrolne podczas Memoriału im. Ryszarda Matuszaka. Jak podkreślał Rafał Jamioł - zrobili krok na przód. Choć do poprawy jest sporo. Zwłaszcza gra w obronie.

Właśnie Jamioł pod koniec ubiegłych rozgrywek wyrósł na pierwszoplanową postać w ekipie Chrobrego. Rozgrywający może pochwalić się dobrym rzutem z dystansu. Potrafi wziąć ciężar gry na swoje barki. Udowodnił to podczas piątkowego (6.08.) starcia z HBC Jicin. Czesi byli groźni, groźniejsi niż jeszcze rok temu. A nasi mieli w tym meczu przestoje. W takich właśnie trudnych momentach swoje robił Jamioł. Jak się okazało miał duży wkład w zwycięstwo, choć skromne, Chrobrego. To on rzucił decydującą bramkę, na kilka sekund przed końcem meczu. Trener Witalij Nat wziął czas, rozpisał co trzeba zrobić na parkiecie, a głogowianie zrealizowali ten taktyczny plan. Skończyło się wynikiem 33:32 i nic dziwnego, że w szeregach naszej drużyny była wielka radość. I na trybunach, bo kibiców nie brakowało. - To nasz pierwszy sparing a połowa składu jest nowa - zwracał uwagę Jamioł i wyjaśniał, że Chrobry potrzebuje czasu. - Na pewno cieszy wygrana. Trzeba szukać pozytywów. Takie było założenie, aby ostatnią akcję tak rozegrać, udało się zdobyć bramkę - dodawał bohater. Ale trzeba wyróżnić też Marcela Zdobylaka. Skrzydłowy, wychowanek Chrobrego, rzucił aż 8 bramek - najwięcej.

Następnego dnia, w sobotę (7.08.), Chrobry zagrał w finale z Górnikiem Zabrze. Rywal, który chce bić się o medale w PGNiG Superlidze, oczywiście byli faworytem tego spotkania. Początkowe minuty były jednak zacięte. Pod koniec pierwszej połowy Górnik odjechał na trzy bramki 14:11. By później budować przewagę. I niestety im bliżej było ostatniej syreny, tym gorzej. Smuci szczególnie gra w defensywie. Przegraliśmy wysoko 32:20. W meczu o 3. miejsce Pogoń Szczecin pokonała HBC Jicin 32:24. Po zakończeniu turnieju prezes Katarzyna Zygier wręczyła wszystkim pamiątkowe puchary i dyplomy. Podczas turnieju nagrodzono również sponsorów, którzy będą wspierać głogowski klub w przyszłym sezonie. Ich pomoc jest bezcenna - a przed zespołem kolejne sparingi. W tym turniej w Nowej Soli poświęcony Bronisławowi Malemu, oddanemu działaczowi, trenerowi i zawodnikowi - także zasłużonemu dla Chrobrego.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%