Zamknij

Historia Głogowa: Głogowska wieża głodowa w zamku

16:03, 22.07.2019 Mateusz Komperda Aktualizacja: 14:23, 23.07.2019

Wieża w Zamku Książąt Głogowskich, zwana potocznie głodową. Jej powstanie przypuszczalnie można wiązać się z ostatnimi latami panowania Henryka Brodatego (zm.1238 r.). Pochodząca z XIII wieku wieża pierwotnie była budowlą wolnostojącą, cylindryczną i romańską w układzie cegieł wątku wedyjskiego. Wejście do niej znajdowało się kilka metrów nad poziomem dziedzińca, na wysokości około drugiego piętra. Prowadziły do niej z poziomu dziedzińca prawdopodobnie schody w konstrukcji drewnianej. Pomieszczenia w jej górnej części przeznaczone były dla załogi wojskowej oraz do przechowywania amunicji.

Zwieńczenie wieży stanowił krenelaż. Obecnie częściowo zrekonstruowana, z murami o grubości u podstawy 2,75 metra, podniesiona do wysokości 24 metrów i średnicy 8,9 metra, była miejscem ostatecznej obrony dla obleganych wojsk. Dolna jej część służyła jako więzienie, do którego opuszczano więźniów na sznurach przez otwór w podłodze pomieszczenia wejściowego.

W styczniu 1488 roku książę Jan II Żagański "hurtem" wydał za mąż trzy swoje córki za synów księcia ziębickiego Henryka I z Podiebradów. Obwieścił przy tym radnym miejskim o przekazaniu księstwa głogowskiego w dziedzictwo swoim zięciom, żądając przy tym od stanów księstwa złożenia im hołdu, jako przyszłym władcom księstwa. Wobec wcześniejszego złożenia hołdu królowi Węgier Maciejowi Korwinowi przez stany głogowskie i zrozumiałym oporem wobec księcia, ten uwięził przekornych miejskich rajców, ławników i starszych cechów w zamkowej wieży. Znaczną część oskarżonych książę z upływem czasu uwolnił, natomiast siedmiu nieugiętych do końca rajców zostało skazanych na śmierć głogową. Uwięzieni umierali w wielkich mękach, a to bulwersujące wydarzenie spowodowało, iż nazwa - wieża głodowa - utrwaliła się w tradycji głogowian do dziś. Jeden z uwięzionych, pisarz miejski Johann Köppel pozostawił napisany sadzą pamiętnik. Pełny tekst tej wstrząsającej relacji zamieścił w swojej historii Śląska Joachim Curreus (1571). Również w czasach rządów Jana Olbrachta - jego namiestnik Jan Karnkowski - prowadząc w księstwie; w imieniu władcy rządy silnej ręki; wtrącił do lochów wieży nieposłusznych mu rajców miejskich i burmistrza.

W XIX wieku podczas przebudowy wieży powstały ozdobne szerokie blanki, które zlikwidowano po kolejnej przebudowie, dopiero w latach 70-tych XX wieku. W tym czasie również zostało zagruzowane dno wieży, co pozwoliło podwyższyć jej poziom. Obecnie wieża jest najstarszym punktem widokowym w mieście, uruchomionym na stałe po generalnym remoncie w 1998 roku. Aby ujrzeć panoramę Głogowa należy pokonać 124 schody. Wówczas też wieżę zaadaptowano do celów wystawowych. W jej wnętrzu, w ramach stałej ekspozycji pt."Detale architektoniczne ze Starego Miasta", prezentowane są relikty dawnej głogowskiej kamieniarki. Wśród prezentowanych detali można zobaczyć m.in. części pochodzące z kolegiaty, tj. zwornik dwużebrowy, wsporniki i fragmenty ambony i fragment maswerku. Ponadto również fragment fryzu prawdopodobnie z kościoła św. Piotra oraz płaskorzeźby kamienne z miejskiego ratusza.

Z głogowską wieżą głodową związane są legendy miejskie: m.in.: "W wieży głodowej" czy "Księżna i gołąb" - według której, żona Konrada I głogowskiego (założyciela Księstwa Głogowskiego); Salomea; wypuściła z zamkowej wieży gołębia, który wylądował w miejscu, gdzie książę miał zdecydować o budowie głogowskiej kolegiaty. Niejako przy okazji, wśród innych legend, związanych już z całym kompleksem zamkowym, należy wymienić m.in.: "Książę Jan i głogowscy kanonicy", "Alchemik Piotr" czy "Biała Dama".

Na szczycie wieży głodowej znajduje się metalowa konstrukcja symbolizująca koronę piastowską. Wykonana pod koniec lat 70-tych XX wieku miała nawiązywać do polskości Zamku Książąt Głogowskich. Dodatkową symboliką związaną z Głogowem, było jej wykonanie z surowców wydobywanych w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym.

Analogiczne wieże głodowe istnieją również w innych miejscowościach na Śląsku, m.in. Legnicy czy Przewozie. Natomiast zielonogórska wieża łazienna często przez samych mieszkańców miasta uparcie i mylnie nazywana jest głodową.
Dariusz Andrzej Czaja
Towarzystwo Ziemi Głogowskiej

fot. TZG

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%