Hotel Kasztelański. Kto jeszcze o nim pamięta?

Hotel Kasztelański został oddany do użytku w marcu 1974 roku. Mimo wielu usterek i potrzeby ich usuwania przez kilka lat, rozwiązywał problem braku miejsc noclegowych dla zamiejscowych gości. I nie tyle chodziło o obsługę ruchu turystycznego, który dopiero raczkował a o noclegi dla przyjeżdżających do okolicznych zakładów przemysłowych petentów i specjalistów.

Hotel w momencie otwarcia był największym tego typu obiektem w województwie zielonogórskim. A mógł być jeszcze większy. Projekt opracowany w 1968 roku przez poznańskie Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego zakładał, że budynek będzie miał 9 pięter. Koncepcja nie otrzymała jednak akceptacji władz. Pamiętliwi głogowianie doszukują sie w tym zawiści nieodległego miasta wojewódzkiego. Więc tamtejsze władze polityczne czy administracyjne, nakazały budowę obiektu 4 piętrowego. Na skutek wielu interwencji dodano jeszcze jedną kondygnację i hotel zyskał aktualną bryłę. Mogło tu zanocować około 230 gości w pokojach 1 i 2 osobowych.

Wśród wielu usterek utrudniających życie i klientom i obsłudze najbardziej widocznym bublem okazały się emaliowane płytki elewacyjne, które zaczęły odpadać i stwarzać zagrożenie przechodniom. Na zdjęciu Hotel Kasztelański w nocy. Widać białe plamy pod parapetami po odpadniętych płytkach.
RED
źródło: Głogowski Wehikuł Czasu