Pamiętacie jak w zeszłym roku też szła al. Wolności? One mieszkają tam w okolicznym parku w centrum miasta i potem idą nad Odrę. Czasem zmienią trasę. Tak jak tym razem. Wczoraj (29.05.) szła ul. Grodzka i zachodziła do sklepów. Odpoczywała chociażby u jubilera.
Kilkanaście miesięcy temu ratusz zamówił nawet specjalistyczną firmę, by pomogła przedostać się kaczkom z fontanny nad Odrę. Jak się to skończyło? Chcieli zabrać pisklęta dzikiej kaczce. Jak to się skończyło?.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz