Kiermasz dla Marysi! Ekipa Szymona Hołowni zachęca do pomocy

Narodziny córeczki, chwila szczęścia przerwana strachem, a potem diagnoza, która najpierw zabrzmiała jak wyrok śmierci. To SMA1 - choroba odebrała im pierwsze tygodnie życia Marysi, zamieniając dom na szpital. Rozpoczęli walkę o zdrowie i przyszłość córeczki. Pragną dać jej wszystko, co oferuje współczesna medycyna, by powstrzymać chorobę. Obok refundowanego w Polsce leku jest jeszcze terapia genowa - jam mówią rodzice niezwykle skuteczna i kosmicznie droga. - Musimy jednak spróbować, wiedząc, że prosimy i walczymy o cud. Dla naszej małej Marii zrobimy jednak wszystko - obiecują sobie. Marysia Drożdżyńska z Brenna potrzebuje pomocy.

- Gdy wcześniej lekarze mówili o swoich podejrzeniach, wykluczaliśmy to. Przecież ani u mnie, ani u taty Marysi nigdy w rodzinie nie było podobnych przypadków! To bardzo rzadka choroba, a na dodatek, jeśli oboje rodzice są nosicielami genu, to i tak jest tylko 25 proc. ryzyka, że dziecko urodzi się chore! - wspominają. Ten najgorszy scenariusz... problem jest jeden - terapia genowa jest najdroższa na świecie i nie jest refundowana. Dlatego ruszyła internetowa zbiórka: TUTAJ. 

Ale w pomoc angażuje się też głogowska ekipa Szymona Hołowni. - Nasza wspaniała ekipa z Głogowa kolejny już raz organizuje kiermasz rzeczy nowych i używanych, aby wesprzeć Marysię i jej rodziców w walce z poważną chorobą - mówi nam Beata Sroka. - Zbieramy na terapię genową dla dziewczynki. Czasu zostało już bardzo niewiele, a brakująca kwota jest wciąż ogromna. Możesz pomóc Marysi dokonując dowolnej wpłaty - dodaje. Zapraszają wszystkich o dobrych sercach na kiermasz dla Marysi w Jerzmanowej. W najbliższą niedzielę o godz. 16. - Można będzie zakupić rzeczy nowe i używane oraz rękodzieła przekazane przez koła Senior + Maniów i Rzeczyca - zachęca do udziału.
RED