Taki był wynik głosowania rady miejskiej na nadzwyczajnej sesji zwołanej na wniosek klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość. Za zażaleniem głosowało 9 radnych, przeciw było 14. Głosowanie poprzedziła spontaniczna ostra wymiana zdań.
Radny Andrzej Koliński zarzucił przewodniczącemu rady Leszkowi Drankiewiczowi, że postanowienie prokuratury przekazał radnym dopiero po 2 dniach od jego wpłynięcia (7.01,). A miastu jako poszkodowanego przysługuje prawo do odwołania.
Wniosek klubu uzasadnił, że w postanowieniu o umorzeniu pominięto wiele istotnych okoliczności, brak też odniesienia do kluczowego przepisu czyli zachowania szczególnej staranności przez osoby zarządzające mieniem komunalnym.
Przewodniczący stwierdził, że postanowienie przekazał radnym w terminie i w terminie zwołał sesję. - Fałsz, obłuda, polityka - tak bym krótko podsumował stanowisko radnych klubu PiS - powiedział Sławomir Majewski. Stwierdził, że nie ma o czym dyskutować, bo to prokuratura po szczegółowiej analizie oceniła, że prezydent i urzędnicy działali zgodnie z prawem.
Po sesji radny Koliński zapowiedział, że jego klub sam złoży zażalenie.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz