Statek Laguna przypłynie jeszcze do Głogowa - po raz ostatni w tym sezonie. Zacumuje w przystani 4 października, odpłynie 18 października br. I wtedy właśnie zakończy się tegoroczny sezon, który już wiadomo, że będzie udany. - Najlepszy od wielu lat - nie ukrywa Monika Tatuśko z Urzędu Miasta w Nowej Soli.
Udany ze względu przede wszystkim na pogodę, bo ta faktycznie była łaskawa. - Nie było suszy, które wstrzymałyby rejsy. One odbywały się planowo, zgodnie z harmonogramem - podkreśla. Dopisała też frekwencja. Ludzie chętnie korzystali ze statku. - Myślę, że tak dobra frekwencja była ostatnio dwa-trzy sezony temu - dodaje. Choć na dokładne dane trzeba poczekać. Mają pojawić się w połowie listopada. Wtedy też będzie wiadomo ile kosztować będzie utrzymanie statku. Zwłaszcza, że po raz pierwszy rejsy odbywały się poza unijnym projektem.
- Śmiało można powiedzieć, że koszty spadną, może nawet o połowę. W projekcie unijnym musieliśmy ponosić koszty całego projektu, teraz będziemy płacić tylko za to, że Laguna będzie pływać po głogowskiej części Odry. W czasie projektu płaciliśmy nawet 300 tysięcy rocznie, w tej chwili mówimy o stu kilkudziesięciu tysiącach rocznie - zapewniał w marcu br. prezydent Rafael Rokaszewicz. Jak będzie? Wkrótce się o tym przekonamy.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz