Za tydzień lub dwa można spodziewać się w tej sprawie jakiś decyzji. Ministerstwo Zdrowia, zgodnie z zapowiedziami, ma przygotować model - kiedy i gdzie należy nosić maseczki ochronne. Być może nakaz zasłaniania twarzy i nosa zostanie zdjęty w poszczególnych powiatach a nawet województwach, ale tylko na świeżym powietrzu.
- Ich zwolenników jest tyle samo co przeciwników - nie ukrywa lekarka Aleksandra Glińska, która podkreśla, że trzeba być odpowiedzialnym za siebie, ale i innych. - Moim zdaniem noszenie maseczek w przestani otwartej, czyli będąc na działce, w lesie, w parku czy jeżdżąc rowerem nie jest potrzebne, bo wtedy nie stwarzamy zagrożenia. Po prostu nie rozmawiamy z nikim twarzą w twarz - wyjaśnia. - Ale wchodzą chociażby do sklepu, gdzie cyrkulacja powietrza jest mniejsza i ten aerozol, który wytwarzamy przez usta może osadzać się na przedmiotach - już tak. Wtedy, podobnie, jak w przychodniach czy szpitalach, maseczki powinniśmy mieć na twarzy. Bynajmniej do momentu zniesienia epidemii - dodaje.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz